Wszyscy, wszystkim, o wszystkim
caessa napisał:
Lubię zapalić papierosa.
Ale to też nie jest uzależnienie.
Każdy tak mówi.
Nienawidzę papierosów. (Bardzo cieszy mnie zakaz palenia w miejscach publicznych. ; D )
Moim jedynym nałogiem jest strzelanie kościami. Szczególnie jak ktoś w pobliżu powie, że tego nie lubi - świerzbią mnie wtedy palce i nie mogę się powstrzymać O_o
Offline
Alearan napisał:
caessa napisał:
Lubię zapalić papierosa.
Ale to też nie jest uzależnienie.Każdy tak mówi.
Oj wcale nie .
Popalam od hm... 3 lat.
Czasem nie palę kilka miesięcy, czasem fajkę raz w miesiącu jak mnie coś wkurzy.
W wakacje palę jak głupia. Bo są okazje
Offline
Alearan napisał:
Bardzo cieszy mnie zakaz palenia w miejscach publicznych. ; D )
Sama się sobie dziwię, bo to ograniczanie cudzej wolności (chociaż wolność kończy się tam, gdzie zaczyna wolność drugiego człowieka), ale początkowo nie mając zdania na ten temat, też jestem za - czuję różnicę, kiedy wracam z imprezy.
Mam jeden nałóg, coca colę light - nałóg z okresu diety, kiedy nie mogłam (i w sumie nadal nie powinnam) jeść słodyczy z normalnym cukrem. Mogę dziennie wypić spokojnie litr. Musi być zimna i z bąbelkami.
Offline
Mi też właściwie odpowiada zakaz palenia.
Jak się bardzo chce to się wyjdzie do palarni czy na zewnątrz.
W jednym naszym dość często odwiedzanym pubie jest na zewnątrz kanapa a w środku przy wyjściu stojak z kocykami . Takie to urocze.
Chociaż łapię się czasem na tym, że się zapominam i już chcę zapytać: czemu nie ma popielniczki?
Offline